Czasami zdarza się podjechać zbyt blisko krawężnika i uszkodzić sobie oponę
Coś takiego.
Tutaj już oczyściłem i przygotowałem do wypełnienia. Robi się to specjalna zaczyszczrką, (która umieszczę troszkę niżej) niektórzy używają zwykłej wiertarki ale ona jest nie poręczna i zużywa niepotrzebnie prąd.
Następnie na oczyszczone miejsce nakłada się specjalny aktywator który przygotowuje gumę do wypełnienia.
To jest ten aktywator
Kolejnym etapem jest przygotowanie wypełnienia. Jest to nic innego jak dwuskładnikowa guma.
Tak zwane A B
Przygotowanie takiego wypełnienia jest dziecinnie proste i nie wymaga żadnych narzędzi poza wkrętakiem do otwarcia puszek i czystych rąk. Zatem odrywamy taka sama ilość składnia A i B
I łączymy mieszając jak plastelinę do uzyskania jednolitego koloru. Nie możne wyglądać tak.
Widać tu wyraźnie ze nie zmieszało się zbyt dobrze zatem mieszamy dalej do konsystencji poniżej.
Następnie wykłada się najlepiej palcami wypełniacz we wcześniej przygotowane miejsca..
Jedynym ważnym kryterium jest to by nie nałożyć go za dużo lub zbyt mało. Kiedy już jest to zrobione opona wędruje na urządzenie zwane grzałka. W tym miejscu nasze wypełnienie podgrzewane jest przez ok 15 min w temperaturze ok 160 stopni Celsiusza.
Opona w tym miejscu jest nie tylko podgrzewana ale tez dociśnięta do grzałki śruba i poduszką powietrzną pod ciśnieniem 8 atmosfer. Po to by nasze wypełnienie dobrze się rozlało i równo miernie zwulkanizowało.
Coś takiego.
Opona została wygrzana ale to nie wszystko. Miała 2 uszkodzenia jedno tylko powierzchowne i gdyby nie to drugie można by zakończyć naprawę. Na drugim zdjęciu widać wyraźnie ze ucierpiały również płótna, to jest konstrukcja opony. Trzeba to miejsce zabezpieczyć, ponieważ w przeciwnym wypadku opona możne po prostu wystrzelić (pęknąć) nawet podczas pompowania.
Jak to zrobić?
W środku opony wkleja się wkład naprawczy potocznie zwany łatą.
Na początek musimy dobrać odpowiedni wkład. Nie jest to takie proste jak by się miało wydawać, owych wkładów jest dość sporo i do rożnego rodzaju opon.
To jest kropla w morzu chciałem wam pokazać jakie są kształty wkładów każdy kształt ma swoje rozmiary.
Ja ponieważ jest to opona do samochodu dostawczego wybrałem wzmocniony wkład w odpowiednim rozmiarze. Teraz jak już mamy wybrany odpowiedni wkład bierzemy zaczyszczrkę
wygląda tak jest mała poręczna i do napędu wykorzystuje to czego w serwisach jest najwięcej sprężonego powietrza. Zatem tym urządzeniem zaczyszczamy pod nasz wkład.
Zaczyszczanie polega na tym żeby zmatowić oponę na takiej wielkości jaka będzie wklejona łata.
Jak to zrobić? Mniej doświadczeni odrysowują wkład i zaczyszczją wewnątrz kształtu ja po prostu matowie. Po zmatowieniu nakłada się kolejny aktywator.
Tak to wygląda. Po przeschnieciu aktywatora naklejamy wkład.
I dociskamy go widocznym na zdjęciu urządzeniem zwanym rolką.
Ostatnim krokiem naprawy jest zabezpieczenie powierzchni nie przekrytej wkładem, kolejnym środkiem.
To jest taka guma w płynie
Naprawa została wykonana, czas takiej naprawy ok godziny najdłużej trwa wygrzewanie i studzenie.
Na dobrą sprawę wykonałem tu dwie naprawy.
Jedna to ne mająca wpływu na nic kosmetyka po prostu zalanie widocznych płócien.
Druga jest już konkretną naprawą na boku z wkładem naprawczym.
Czy taka naprawa jest bezpieczna?
Tak jeżeli naprawa została zrobiona w taki sposób i został dobrany odpowiedni wkład.
Czy opłaca się naprawiać w taki sposób?
koszt takiej naprawy to w zależności od miejsca naprawy od 40 do 70 zł nowa opona ok 350zł
jeżeli uda się znaleźć używkę zapłacimy od 100 do 250 zł.
zatem tak opłaca się.
Oczywiście taką oponę trzeba mieć na oku, unikać jazdy na niskim ciśnieniu ponieważ opona wtedy pracuje dużo ciężej i grzeje się co powoduje, tak zwane odparzenie się wkładu, czyli oderwanie.
Najlepiej taką oponę założyć jest na tył dlatego że tam opony mają lżej, poza tym w miejscu naprawy opona jest dużo cięższa więc do wyważenia jej potrzebne będzie więcej ciężaru.
Czy polecił bym taką naprawę?
Nigdy nie polecam takich napraw, są to poważne naprawy. Wykonuje je tylko na wyraźne życzenie klienta lub w ostateczności, choć jak wcześniej pisałem są to naprawy bezpieczne.